W ubiegły weekend obiekty HALP przy Tenisowej gościły drużyny uczestniczące w II Mistrzostwach Polski Amatorów w piłce nożnej sześcioosobowej. Mało gościnne okazały się zespoły ze Szczecina, które w wielkim finale zagrały pomiędzy sobą o złote medale. Zanim jednak doszło do decydujących spotkań w sobotę rozegrano spotkania eliminacyjne w grupach.
W grupie A rywalizowały zespoły ze Szczecina (Bravo-Nokia Serwis), Torunia, Wrocławia, Warszawy oraz Gdańska. Po rozegraniu wszystkich spotkań w tej grupie okazało się, że rywalizację wygrał szczeciński zespół Bravo-Nokia Serwis, który wyprzedził toruńskiego Szwejka. O zwycięstwie szczecinian w grupie zadecydował bezpośredni pojedynek ze Szwejkiem wygrany 5:2. Decydujące spotkania w tej grupie obserwował aktualny reprezentant Polski Kamil Grosicki a także czołowy strzelec w historii ekstraklasy Tomasz Frankowski, który kilka dni temu rozegrał ostatni mecz w swojej karierze.
Z kolei do rywalizacji w grupie B przystąpił drugi zespół ze Szczecina (E-megasport), a także zespoły reprezentujące ligi amatorskie z Poznania, Częstochowy, Bydgoszczy oraz Krakowa. Wiele kolorytu rywalizacji w tej grupie dodali kibice zespołu Spod Jolki Tulce z Poznania, którzy podczas spotkań swojej drużyny gorącym dopingiem zagrzewali swoich zawodników do gry. Zdecydowane zwycięstwo w grupie z kompletem punktów odniósł E-megasport. Natomiast o drugim miejscu w grupie i awansie do niedzielnych półfinałów zadecydowało ostatnie spotkanie w którym TEB Edukacja (Kraków) przegrała z FC My-1Step (Bydgoszcz) 2:3.
Na niedzielny poranek organizatorzy zaplanowali spotkania półfinałowe, finałowe a także o 5, 7 oraz 9 miejsce. W pierwszym półfinale zmierzył się Bravo-Nokia Serwis z FC My-Step, który dopiero w końcówce spotkania zapewnił sobie awans do finału wygrywając 4:2. Do drugiego półfinału przystąpiły zespoły E-Megasport oraz Szwejk. W regulaminowym czasie mecz zakończył się wynikiem remisowym 2:2 i o awansie do finału decydowały rzuty karne. Ten element piłkarskiego abecadła lepiej wykonywali zawodnicy E-megasport i to oni awansowali do wielkiego finału. Decydującego karnego dającego awans zespołu ze Szczecina wykorzystał Damian Górewicz.
Spotkanie o trzecie miejsce rozegrały zespoły, które w półfinałach musiały uznać wyższość drużyn szczecińskich. Zwycięsko z potyczki z FC My-1Step wyszedł toruński Szwejk wygrywając 4:2. Spotkanie finałowe stało na bardzo wysokim poziomie. Spotkały się w nim oba szczecińskie zespoły. Kilka tygodni temu w spotkaniu ligowym podzieliły się punktami remisując 9:9. Gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 3:0 dla E-megasport wydawało się, że spotkanie rozstrzygnie się w regulaminowym czasie gry. Wówczas wyższy bieg włączyli zawodnicy Bravo-Nokia Serwis, którzy najpierw zdobyli bramkę kontaktową a następnie dwa kolejne trafienia doprowadziły do remisu 3:3. O zwycięstwie decydować więc musiały rzuty karne.
W pierwszej serii pomylił się zarówno zawodnik E-megasport jaki i Bravo. Następnie przez siedem kolejek zarówno jedni jak i drudzy bezbłędnie wykonywali rzuty karne. Dopiero w 9 kolejce Marcin Markiewicz obronił strzał Barandowskiego z Bravo-Nokia Serwis dając zwycięstwo E-megasport.
Klasyfikacja końcowa:
1. E-megasport (Szczecin)
2. Brawo Nokia Serwis (Szczecin)
3. Szejk (Toruń)
4. 1Step (Częstochowa)
5. TEB Edukacja (Kraków)
6. Grospol (Warszawa)
7. Modeco (Wrocław)
8. Roszak Solec Kujawski (Bydgoszcz)
9. Spod Jolki (Poznań)
10. Team Wędkarski.com (Gdańsk)